|
|
Biała szkoła w Czechach, czyli...
... narciarskie przygody klasy VI w czeskim Bozkovie i nie tylko...
fot. Archiwum Szkoły (aut. Marzena Felsmann)
tekst: Lidia Wojciechowska, Julia Dziamska, Julia Dudra uczennice kl. VI
|
|
|
|
|
Ilekroć mam możność udać się w góry i podziwiać górskie krajobrazy,
dziękuję Bogu za majestat i piękno stworzonego świata.
(św. Jan Paweł II)
Piątek
To był smutny, bo przedostatni dzień naszej wycieczki, lecz nie przeszkodziło nam to w dobrej zabawie na nartach. Tym razem podzieliliśmy się
na dwie grupy. Jedni zostali na dobrze znanych nam trasach zjazdowych, a drudzy pojechali w wyższe góry. Po obiedzie poszliśmy na mszę świętą
do pobliskiego kościoła w Bozkovie. Jest to Sanktuarium Matki Bożej Królowej Gór. Eucharystię poprowadził ks. Krzysztof Mikuszewski MS.
Później pokazaliśmy księżom nasze przedstawienie. Następnie, mając na uwadze nasz niedługi powrót do domu, a co się z tym wiązało pożegnanie się
ze śniegiem i cudownymi nartami, ze smutkiem wstępnie się spakowaliśmy i poszliśmy spać.
Sobota
Po szybkim śniadaniu udaliśmy się do zajmowanych przez nas pokoi w Domu Pielgrzyma, aby gruntownie się spakować i posprzątać nasze tymczasowe
miejsce pobytu zimowego w Czechach. Ze smutkiem je opuściliśmy. W drodze powrotnej zajechaliśmy do Harrachova, gdzie zobaczyliśmy skocznię
mamucią K185 mieszczącą się w kompleksie skoczni narciarskich Čerťák. Podróż powrotna minęła w spokoju, a na miejscu byliśmy
około godz. 20.
|
|
|