|
|
Sherlock Holmes postać, która jest kultowa i żyje dziś właściwie już własnym życiem.
We wtorek, 3 lutego, uczniowie drugiego etapu edukacyjnego klasy IV–VI, wraz z wychowawcami uczestniczyli w wyjeździe do Regionalnego Centrum
Kultury w Pile, gdzie gościł Teatr Edukacji In-Art z Wrocławia.
Oglądając spektakl, mieliśmy możliwość poznać bohatera zaczerpniętego wprost z klasyki kryminału Sherlocka Holmesa, który podejmuje
kolejne wyzwanie, tj. rozwiązanie zagadki zniknięcia pana Carringtona, znanego podróżnika i odkrywcy, zaginionego kilka dni wcześniej. Mimo że pierwotnie
w rozmowie ze służącą poszukiwanego staremu Sherlockowi wydaje się, iż jest to zadanie niewarte jego detektywistycznego talentu, to w miarę poznawania
szczegółów sprawy, okazuje się ona być atrakcyjna nawet dla specjalisty jego pokroju. Odkrywa on bowiem, że Carrington nigdy nie mieszkał ani nie przebywał
w swojej rezydencji. Pozostają pytania: Dlaczego Oliver, jego syn, twierdzi, że jest inaczej? Z jakiego powodu służąca upiera się, że jeszcze kilka dni
temu jej pracodawca przesiadywał w swoim gabinecie?
Twórcy spektaklu pozostawiają kilka istotnych pytań dotyczących miedzy innymi relacji między ojcem i synem. Niezdrowa potrzeba zaistnienia
i zrobienia kariery przez rodzica zepchnęła na dalszy plan relacje rodzinne. Dopiero śmierć żony sprawiła, iż w rodzinie został przywrócony właściwy
system wartości.
Teatr tzw. żywego planu mieszał się z teatrem maski i lalkowym. Bodźcami wzmagającymi wrażenia były oprawa muzyczna, budująca nastrój przedstawienia,
oraz gra świateł, stwarzająca nastrój grozy.
|
|
|