|
|
Marana tha, przyjdź Jezu Panie, w Swej chwale do nas zejdź!
W Dziecięciu Ty objawiasz się nam, gdy miłość swą okażemy w krąg.
Przychodzisz już dziś na ziemię swą. Marana tha, usłysz wołanie!
(...z pieśni adwentowej)
Z trudem starcza nam cierpliwości, by ze spokojem dotrwać do Bożego Narodzenia, będąc jeszcze w szkole. W naszych głowach już tli się atmosfera
rodzinna obecna corocznie w naszych domach w związku z wyczekiwaniem na przyjście Jezusa. Przyjeżdżają bliscy, możemy ze sobą rozmawiać, modlić się wspólnie
i radośnie kolędować, a także obdarowywać się upragnionymi prezentami.
Myśląc właśnie o tym, postanowiliśmy zgromadzić się w naszym Zespole Szkół w ramach dnia skupienia. W ostatnim dniu nauki w piątek 19 grudnia,
każda z klas razem z wychowawcą przygotowała spotkanie opłatkowe. Jego refleksyjny charakter przyczynił się do tego, że możemy z nadzieją i będąc przygotowani,
wkraczać pewnymi krokami w czas okołobożonarodzeniowy.
W tym adwentowym oczekiwaniu na przyjście Pana pomagali nam dyrektor szkoły Bożena Wargin i prefekt szkoły ks. Piotr Stangricki MS. Były życzenia
pomyślności życiowej wypływającej z darów Serca Bożego. Rozważaliśmy też tajemnicę nowego narodzenia w życiu chrześcijańskim. Pamiętamy scenę z Ewangelii
wg św. Jana, gdzie opisano spotkanie Jezusa z Nikodemem (zob. J 3, 1–21). Ważny faryzeusz i członek Rady Najwyższej rządzącej w Izraelu pod osłoną
nocy przyszedł do Nauczyciela, widząc w Nim Mesjasza. Ten zaś troszcząc się o dobro człowieka, wypowiedział słowa pełne zaproszenia do skorzystania
z ewangelicznej drogi nowego życia. Podane przez Jezusa sformułowanie narodzić się na nowo dosłownie oznacza: odrodzić się w Bogu.
Podobnie jak Nikodem poszukiwał sposobu na wprowadzenie w swoje życie przemiany serca, tak samo i my możemy współcześnie doświadczyć duchowego przeobrażenia.
Boży dotyk generuje w nas poczęcie się wielkiego pragnienia przyjmowania nieogarnionych pokładów życia wiecznego w perspektywie codziennych zmagań.
W Liście do Efezjan jest mowa o tym, że zło i grzech stanowią przyczynę tkwienia po uszy w śmierci każdej duszy. Na szczęście Gwiazda Betlejemska
wędrująca po niebie 2000 lat temu wskazała ludzkości Nowonarodzone Dziecię jako Tego, który ma moc sprawczą zgładzić wszelką nikczemność i dać nam prawdziwe
odrodzenie w Jezusie Chrystusie. Ks. Piotr Stangricki MS przekazał wszystkim słowa nadziei, której możemy poszukiwać w obecnie nadchodzącym Bożym
Narodzeniu: Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem (2 Kor 5, 17).
Po modlitewnym skupieniu wszyscy uczniowie wraz z wychowawcami przeszli do swoich sal. Tam koleżanki i koledzy składali sobie życzenia, łamali się
opłatkiem, częstowali się pierogami z grzybami, barszczem czerwonym i przepysznymi ciastami. U uczniów pojawił się nawet pośrednik upominkowy, nie kto
inny jak Święty Mikołaj, który logistycznie pomagając rówieśnikom we wzajemnym obdarowywaniu się, pozytywnie zaskoczył nas mocą przekazanych upominków.
Uczniowie tętnili nieujarzmioną radością, śpiewali kolędy, zdradzali sobie plany świąteczne i noworoczne.
Teraz sale szkolne pozostały opustoszałe. Wszyscy poszli do domów. Mamy nadzieję, że historia Nikodema już niedługo stanie się naszym udziałem,
kiedy to szczerze zapragniemy przyjąć w sercu Boże obietnice złożone w Osobie Nowonarodzonego.
|
|
|