|
|
Można nie jeść w ogóle, ale nie można jeść źle.
(Salvador Dali, artysta malarz)
We wtorek, 15 listopada, w ramach szkolnego tygodnia działań profilaktycznych odbyła się w gimnazjum prezentacja wyników projektu uczniów
klasy I pt. Czy wiem, co jem?. Zadaniem młodzieży było nakręcenie kilkuminutowych filmików udowadniających to, że w wielu spożywanych
przez nas produktach znajdują się substancje szkodliwe dla naszego zdrowia.
Tego dnia zobaczyliśmy, że ilość tłuszczu w jednym kawałku chipsa jest tak duża, iż wystarcza na jego intensywne spalanie nawet przez
kilka minut. Mogliśmy się przekonać, że zawarty w CocaColi kwas fosforowy (V) może być stosowany do usuwania rdzy. A co na to nasz
żołądek, zęby...?! Po podgrzaniu tego napoju obserwowaliśmy, że intensywnie się pieni, a w naczyniu pozostaje bardzo duża ilość ciemnobrunatnego
osadu o nieprzyjemnym zapachu. To karmel, czyli cukier uzyskiwany pod wpływem działania wysokiej temperatury. Spożywany z napojami typu cola zwiększa
ryzyko otyłości i chorób układu krążenia. Uczniowie zaprezentowali również, jak zawarty w tym napoju kwas działa na skorupkę jajka kurzego,
której skład jest podobny do składu chemicznego ludzkich kości. Okazało się, że ona zmiękła i stała się do tego stopnia elastyczna, że jajko
zachowywało się jak piłeczka pingpongowa.
Uczennice klasy I porównały natomiast ilość kilokalorii występującą w różnych rodzajach drożdżówek. W swoim filmiku starały się nas przekonać,
iż słodka bułka drożdżowa nie jest odpowiednim pokarmem na śniadanie, gdyż nie dostarcza białka potrzebnego do budowy i rozwoju ciała
oraz makro i mikroelementów pełniących funkcje regulacyjne i budulcowe. Zaskoczeniem dla niektórych okazała się prezentacja,
z której dowiedzieliśmy się, że wielu producentów, np. galaretek, umieszcza w swoich produktach sztuczne barwniki i dodatki, których częste
spożywanie może być przyczyną osłabienia pamięci, zmęczenia, a w przyszłości nawet chorób nowotworowych. Takie działania niektórych firm
podyktowane są niestety chęcią większego zysku, bowiem naturalne i nieszkodliwe barwniki są droższe. Czy warto jednak oszczędzać na zdrowiu?
Mamy nadzieję, że wykonane filmiki i zaprezentowane treści były okazją nie tylko do dobrej zabawy, ale nauczyły nas tego, że przed zakupem
danego produktu zawsze warto czytać jego etykietkę i wybierać ten, który nie będzie zawierał szkodliwych związków chemicznych.
|
|
|